środa, 2 maja 2007

Kolejne fotki

a to w San Cristobal de las Casas

teraz trochę Indian:


5 komentarzy:

Krzywy pisze...

A to San Cristobal de las Casas to wygląda jak Zamość. I pogoda podobna: zimo acz slonecznie.

Krzywy pisze...

do wszystkich zainteresowanych strojami ludowymi!
jak powiekszycie sobie pierwsze zdjecie z indianami, to zobaczycie piekny stroj meski - pierwsza postac od lewej (z pingwinami)

Anonimowy pisze...

ech, krzywy byl szybszy, chcialem powiedziec, ze san cristobal wyglada jak rzeszow de las casas

Anonimowy pisze...

ja nie wiem, ale komentarze mi sie nie chca publikowac. i juz tak sie zdenerwowaem, ze nie pamietam, co miaem skomętowac!

Pita pisze...

No c za swinstwo!! rzeszow, zamosc??? jak mozecie.
a ten pan to jest w pracy, ma stroj okolicznosciowy. dzis widzielismy np pana doktora-barylke (taki satroj mial jak maskotki igrzysk), ktory reklamowal apteke.