czwartek, 27 sierpnia 2009

Dreptu dreptu

Na Kaszubach Róża zaczęła chodzić. Właściwie to żadna sensacja, kiedyś w końcu to musiało nastąpić, ale każdy rodzic zrozumie czemu tak się podniecam :) Chodzi jak Frankenstein (nadal, choć minęły 3 tyg), o tak: