Po chwili upalnego oczekiwania rozpoczął się dynamiczny show z udziałem 6 delfinów, z których imiona zapamiętaliśmy niestety jedynie Mai i Zorro. Co potrafią wyczyniać te inteligentne zwierzęta! Skoki z saltami, tańce w parach i na własnym ogonie, wyrzucanie opiekunów z wody, gra w piłkę i strzelanie w publiczność wielkimi balonowymi piłkami, przy której to sztuczce zostaliśmy nieźle ochlapani. Dzieciaki, ale nie tylko one, gapiły się oniemiałe i piszczały z radości, nawet Nina się nie nudziła. Największe zaskoczenie miało nas jednak spotkać na koniec. Każdy z delfinów żegnał się z publicznością własną sztuczką, potem wszystkie ustawiły się przy bandzie, zanurkowały i... wielkimi jak łopaty ogonami sprawiły nam gigantyczny prysznic! Dziwnym trafem największy chlust trafił wcale nie na pierwszy, a na nasz, przezornie wybrany drugi rząd. I tak oto wyszliśmy z delfinarium kompletnie mokrzy, co jednak dało nam sporo radości i bardziej rozbawiło niż zdenerwowało. Wszystko można wybaczyć tym słodkim delfinom!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą delfinarium. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą delfinarium. Pokaż wszystkie posty
środa, 31 sierpnia 2016
My delfiny
Po chwili upalnego oczekiwania rozpoczął się dynamiczny show z udziałem 6 delfinów, z których imiona zapamiętaliśmy niestety jedynie Mai i Zorro. Co potrafią wyczyniać te inteligentne zwierzęta! Skoki z saltami, tańce w parach i na własnym ogonie, wyrzucanie opiekunów z wody, gra w piłkę i strzelanie w publiczność wielkimi balonowymi piłkami, przy której to sztuczce zostaliśmy nieźle ochlapani. Dzieciaki, ale nie tylko one, gapiły się oniemiałe i piszczały z radości, nawet Nina się nie nudziła. Największe zaskoczenie miało nas jednak spotkać na koniec. Każdy z delfinów żegnał się z publicznością własną sztuczką, potem wszystkie ustawiły się przy bandzie, zanurkowały i... wielkimi jak łopaty ogonami sprawiły nam gigantyczny prysznic! Dziwnym trafem największy chlust trafił wcale nie na pierwszy, a na nasz, przezornie wybrany drugi rząd. I tak oto wyszliśmy z delfinarium kompletnie mokrzy, co jednak dało nam sporo radości i bardziej rozbawiło niż zdenerwowało. Wszystko można wybaczyć tym słodkim delfinom!
Subskrybuj:
Posty (Atom)